DokeV miało być nowym MMO od twórców Black Desert, a jest… no właśnie, czym?
Pearl Abyss zapowiedziało swojego czasu kilka projektów i sporo z nich miało być grami MMO. Przykładowo ich Crimson Desert aktualnie jest „nie-do-końca-MMO”. Będziemy mieli kampanię fabularną dla pojedynczego gracza z opcjonalnym trybem kooperacji w ramach której pokierujemy konkretnym bohaterem. Potem pojawią się aspekty sieciowe, customizacja, PvP i inni gracze. Sami deweloperzy już nie nazywają gry MMO, tylko:
„Open world action-adventure game based on a narrative-focused single player campaign.”
Jak to się ma do DokeV? Tutaj sytuacja wygląda całkiem podobnie. Za ten tytuł również odpowiada Pearl Abyss, które miało dostarczyć grę MMO. Zaprezentowano gameplay trailer w ramach Gamescom – zobaczycie go na dole newsa – a do tego rzucono garścią informacji. Wynika z nich, że deweloperzy ponownie zrezygnowali z koncepcji MMO. Według nich DokeV będzie:
„Creature-collecting open world action-adventure.”
Nie wiemy, czy DokeV będzie miało moduł sieciowy, czy zaoferuje zabawę w kooperacji, czy będzie grą stricte single-player. Wiemy natomiast, że sama koncepcja połączy „GTA V i Pokemony”. Całość prezentuje się specyficznie, bowiem z jednej strony mamy naprawdę przepiękne tła i całą oprawę wizualną (audio również jest ciekawe!), a z drugiej przyjdzie nam pokierować… dziećmi. Dziećmi, którym pomagają i które walczą ze specyficznymi stworkami.
Warto dodać, że wszystkie te postacie wyraźnie odznaczają się na tle całej grafiki, więc mamy tutaj nietypowy miks. Czyżby szykowała się idealna gra dla najmłodszych graczy po którą sięgną również ich rodzice oraz stare pierdy mojego pokroju (tak, mnie DokeV urzekło)?
Nie znamy daty premiery gry. Pearl Abyss poinformowało, że cały czas pracuje nad DokeV.