Dwie gry MMORPG biją rekordy na Twitchu…

Pierwsza gra to Old School RuneScape, który zyskał ostatnio duże zainteresowanie ze strony stramerów World of Warcraft.
Ale to nie tak, że streamerzy World of Warcraft nagle obrazili się na Blizzarda i postanowili na stałe poszukać innej popularnej gry MMORPG. Raczej chodzi o to, że chwilowo „znudzili” się WoW-em albo wyczekują premiery Mists of Pandaraia Classic lub „Midnight”.
Padło na Old School RuneScape, które między innymi dlatego notuje teraz rekordowe wyniki oglądalności na Twitchu. W sumie od maja OSRS zanotował prawie 40-procentowy wzrost oglądalności. Główna w tym zasługa wspomnianych „streamerów WoW-a”, którzy ze swoimi zasięgami i publiką boostują popularność Old School RuneScape na Twitchu.
(i to nie są jakieś randomowi streamerzy, ale osoby mające po nawet kilkaset tysięcy followersów)
Średnia widzów to 13 tysięcy, a w peaku - dane z weekendu - to nawet 91,350 widzów. To najlepsze wyniki OSRS od 2021 roku.
Na pewno jest to spory zastrzyk medialności dla Old School RuneScape… choć sama gra raczej nie narzeka na brak zainteresowania. Codziennie mamy w OSRS po 120k+ graczy online.


***
(Jeśli jesteście widzami Twitcha), to pewnie zauważyliście również bardzo wysokie wyniki Albion Online, które z poziomu kilku tysięcy widzów skoczyło na kilkadziesiąt.
Niedawno pobito tam nawet rekord widzów (78,096).
Niestety, o ile w przypadku OSRS mówimy o „modzie na grę” i raczej spontanicznej akcji streamerów, to w Albionie mamy do czynienia z płatnymi współpracami.
Po prostu twórcy gry nawiązali kontakty z wieloma rozchwytywanymi streamerami (również z Polski), którzy swoimi zasięgami starają się przybliżyć Albiona swojej widowni, co powinno przynieść spore efekty w przyszłości, jeśli chodzi o wzrosty nowych użytkowników gry. Szczególnie że Albion Online jest darmowy, posiada polską wersję językową, no i jest po prostu fajny.
Tak czy siak powinniśmy się cieszyć. Im większe zainteresowanie grami MMO (w jakiejkolwiek formie), tym lepiej.
