Dyrektor biblioteki ukradł publiczne pieniądze i wydał na grę MMO
Poznajcie Adama Wingera, 38-letniego dyrektora biblioteki w małej mieścinie w Utah (USA), który zdefraudował ukradł niemal 90 tysięcy dolarów z publicznych pieniędzy (przeznaczonych na rozwój biblioteki) i przeznaczył na własne cele.
Myślicie pewnie, że kupił sobie za to samochód lub wyjechał z małżonką na długie wakacje do ciepłych krajów. Nic z tych rzeczy. Pan Winger wydał pieniądze na Gift Cardy (Google Play, iTunes, Amazon) oraz mikrotransakcje do mobilnej gry MMORPG – Game of War.
Długo się jednak nie cieszył z tych fantów, bo został złapany, aresztowany i w końcu oskarżony.
Na początku tego tygodnia sąd w Utah skazał go na 30 dni więzienia i 100 godzin prac społecznych. Pan Winger musiał również oddać zdefraudowane pieniądze. Jego prawnik przyznał, że do nie miał takich oszczędności, więc musiał sprzedać swój dom i wydobyć kasę z funduszu emerytalnego.
Przez głupotę stracił wszystko, no prawie wszystko. No i po co to było?
Oto nasz bohater:
A to Game of War, na którego wydał znaczną część (nie)swoich pieniędzy: