Elite Dangerous przeżywa drugą młodość. Tylu graczy nie było od bardzo dawna
Ciekawe, czy powodem tak dużego zainteresowania Elite Dangerous jest jego cena podczas Zimowej Wyprzedaży (27 zł – najniższa w historii!!!), czy jednak niesamowite historie, które raz za razem docierają do nas ze świata, przepraszam, wszechświata gry.
Nie tak dawno informowaliśmy was przecież o niesamowitej, wręcz historycznej misji ratunkowej (lecieli 50 godzin, żeby uratować innego playera) oraz ataku kosmitów na stacje kosmiczne.
Wróćmy jednak do tematu. Przez ostatni tydzień liczba graczy Elite Dangerous podskoczyła prawie o połowę. Normalnie obserwowaliśmy tam 6-7 tys. równocześnie zalogowanych osób. Teraz jest to prawie 13k.
To najwyższy wynik od przełomu 2016 i 2017 roku.
Ja się cieszę, bo to świetna i mega klimatyczna gra, chociaż czasami... może nas dopaść monotonia. Jakby nie patrzeć, przez większość czasu robimy to samo. Eksplorujemy systemy, badamy planety (jeśli posiadacie dodatek Horizons), no i wykonujemy mniej lub bardziej skomplikowane zadania.