Elon Musk oszustem? Posiada wypasioną postać Path of Exile 2, ale nie umie grać w grę
Pamiętacie newsa, gdzie Elon Musk – zaledwie kilkanaście dni od startu Early Access – mierzy się z Arbiter of Ash, jednym z ostatecznych bossów grze?
Już wtedy były wątpliwości, co do “dokonań” Pana Muska w PoE2. Szczególnie, gdy po domniemanych 100-150 godzinach grindu (bo tyle mniej więcej trzeba było, żeby dotrzeć do bossa), Pan Musk nie ogarniał mechanik i ginął jak ostatni noob. Nie mówiąc o tym, że Musk dotarł tam w ekspresowym tempie, choć jak sam mówi, pracuje po 16 godzin dziennie.
Ale dopiero najnowszy materiał – nagrany w nocy między 7 a 8 stycznia – dowiódł, że Elon Musk prawdopodobnie kupił, dostał albo po prostu sharuje konto od weterana gry, a on sam nie za bardzo ogarnia Path of Exile 2.
Obserwujemy więc 90+ lvl Monka, który zachowuje się jak nowy wkraczający dopiero do serii PoE gracz.
Jest na to cała masa dowodów:
- Pan Musk praktycznie nie używa dodge-rollów
- Nie używa filtra łupów (co jest must-havem w end-game)
- Chce aktywować nieaktywne mapy w Atlasie (nie ogarniając węzłów)
- Walczy z bossem, nie mając many
- Ręcznie przesuwa itemki do eq (jest od tego skrót klawiszowy - typowy błąd newbie)
- Nie rozumie, czym jest ilvl przedmiotów w PoE2
- Nawet nie stara się unikać ataków bossów/mobów, walcząc face to face
- Nie zbiera wartościowego sprzętu, orbów i hightierowych mapek
- W Stashu widzimy zakładkę “Elon’s Map” (co sugerowałoby, że ktoś inny wrzuca tam mapy dla Elona)
Na Reddicie PoE2 powstał nawet specjalny temat zbierający “dowody” na nieuczciwość Elona Muska. Uważni gracze dopatrzyli się nawet podejrzanej chińskiej aktywności na koncie (“krzaczki” itd.), co może sugerować, że na postać Elona pracuje jakiś Chińczyk albo cała drużyna Chińczyków.
Ten stream był taki niepotrzebny, gdyby po prostu streamował siebie grającego w kampanię niskiego poziomu i uczącego się gry, wyglądałoby to o wiele lepiej niż próba udawania, że jest naprawdę wysoko w grze, ale ewidentnie nie ma pojęcia, co robi.
Inni idą nawet dalej. Piszą do Grinding Gear Games w celu zbadania jego konta i ewentualnego ukarania Pana Muska (udostępnianie konta jest zabronione).
To jednak nie pierwszy raz, gdy Elon Musk robi z siebie topowego gracza danej gry. Podobnie było z Diablo 4, gdzie rzekomo postać Pana Muska wylądowała w TOP1 rankingu, czyszcząc 150 poziom The Pit w czasie 2:45.