Eternal Quest, czyli mobilny MMO trochę w stylu Tibii
Nowy tydzień, “nowy” mobilny MMORPG.
No dobra, trochę was okłamaliśmy, bo w Eternal Quest można grać nie tylko na telefonach, ale także na PC (jako wieloplatformowy produkt Massively Multiplayer Online). Wersja PC to jednak nisza (wersja na Steamie została wycofana), więc wszystko tak naprawdę skupia się wokół mobilnej odsłony.
Eternal Quest wygląda pikselowo, wygląda niepozornie, wygląda niskobudżetowo, ale to chyba wciąż lepsze od typowej chińskiej “papki” mobile, w której mamy wbudowanego bota, Auto-Pathing, mało angażującą rozgrywkę i pierdyliard mikrotransakcji.
Eternal Quest chwali się różnorodną zawartością PvPvE (ze znanym z Tibii systemem PK), kilkoma profesjami do wyboru, możliwością ewolucji postaci, poziomami mistrzowskimi, globalnymi wydarzeniami na serwerach oraz systemem expa podzielonym pomiędzy punkty doświadczenia a atrybuty.
Paradoksalnie, jeśli mielibyśmy porównać Eternal Quest do jakieś innego MMORPG, to byłaby to właśnie wspomniana Tibia.
Eternal Quest to wieloplatformowa gra MMO, w którą możesz grać na urządzeniu mobilnym lub PC, korzystając z tego samego konta na tym samym serwerze, co wszyscy.