Eternal Return wzbogaciło się o Felixa, który chce uszczęśliwiać ludzi… włócznią?

Eternal Return to jedna z tych gier o których przypominam sobie przypadkiem. Nie są medialne, nie gra w nie wiele osób, ale jednak istnieją sobie na Steamie. W tym przypadku mówimy o produkcji w którą średnio zagrywa się 4 tysiące osób, a w porywach i 10 tysięcy – nie jest to wbrew pozorom zły wynik. Zwłaszcza, że mówimy o dziwnym połączeniu battle royale, MOBA i survivalu. Do tego ten miks oferuje izometryczny widok oraz grafikę stylizowaną na chińskie bajki. Znaczy anime, przepraszam.

Całość dostępna jest za darmo, więc odsyłam Was tutaj, abyście sami mogli sprawdzić, czy Eternal Return jest warte Waszego czasu, czy nie. Teraz jest ku temu idealna okazja, bowiem niedawno wystartował Season 5 ze sporą ilością nowości, w tym nową postacią, Laurą. Deweloperzy nie czekali zbyt długo, by zaoferować kolejnego bohatera, tym razem Felixa. 

Ten jegomość jest raczej nietypowy, jak na ferajnę z Eternal Return. Nie jest bowiem żadnym zawodowym zabójcą, sadystą, psychopatą, czy socjopatą – Felix chce po prostu uszczęśliwiać ludzi. Całkiem pozytywna postać, prawda? Jego pragnienie nie przeszkadza mu jednak, aby siekać przeciwników włócznią. Może to sprawi, że na ich twarzach pojawi się uśmiech?

Przy okazji zapowiedzianą kolejną postać, która trafi do Eternal Return – będzie to Tia, specjalizującą się w używaniu farb oraz pędzla na polu bitwy. Coś ostatnio w azjatyckich grach sieciowych panuje moda na wprowadzanie artystów, jako unikalnych klas., czy też bohaterów.