Fallout 76 gracze dodali sobie sami do gry NPC-ty
Fallout 76 z każdym miesiącem nas coraz bardziej zaskakuje. Tak jak w listopadzie mieliśmy aferę z atomówkami, tak grudzień nadal nie da nam zapomnieć o tej wspaniałej grze. Chyba powoli to się stanie tradycja i smaczków z fallouta będziemy wyczekiwać jak świętego mikołaja.
Tym razem cheaterzy atakują i to w dość ciekawy i zaskakujący sposób! Jakiś czas temu jeden z graczy napotkał statek powietrzny Prydwen, należy on to Bractwa Stali, fani 4 odsłony powinni go kojarzyć. Jednak to był tylko początek. Kilka dni temu w sieci pojawiły się skrypty, które umożliwiły spawnowanie różnych elementów, jak i NPC z fallout 4, również legendarne przedmioty.
Takie akcje oczywiście poskutkowały banem i usunięciem owych przedmiotów. Niestety trwało to w okresie darmowego weekendu więc ludzie tworzyli multikonta i zabawa trwała. Bethesda była zmuszona wyłączyć serwery na jakiś czas, by zablokować wszystkie skrypty.
Same przyzwane NPC-ty zachowywały się dosyć normalnie i sprawnie. Walczyły, poruszały się i była możliwość, żeby zmienić ich w towarzyszy, którzy nas chronili. Cześć graczy chyba nie może się doczekać nadchodzącej aktualizacji Wasterlander i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Do tego wszystkiego steamowa wersja została opóźniona. Miała się ukazać w grudniu i z nieznanych nam przyczyn została przesunięta na przyszły rok.