Fani dalej utrzymują Toontown Online! MMO od Disneya żyje jako Toontown Rewritten!

Pewnie większość z Was nigdy nie słyszała o tym tytule lub zwyczajnie o nim zapomniała – wszak mowa o produkcji z 2003 roku! W 2013 roku Disney ogłosił zamknięcie Toontown Online, kultowej gry MMO dla dzieci, w której gracze jako kreskówkowe zwierzęta walczyli z biznesowymi robotami ("Cogs") przejmującymi kolorowy świat. Decyzja o zamknięciu zmobilizowała grupę nastolatków, którzy postanowili wskrzesić grę na własnych serwerach. Projekt nazwano Toontown Rewritten (TTR).

Początkowo miało to być małe hobby, ale dziś TTR ma ponad 2 miliony zarejestrowanych użytkowników i około 10 tysięcy graczy dziennie. Wolontariusze, tacy jak Joey Ziolkowski (obecnie 26-letni projektant gier), utrzymują grę bezpłatną, bez reklam i z minimalnymi odniesieniami do postaci Disneya, by uniknąć problemów prawnych.

TTR finansuje się z darowizn, pokrywając koszty serwerów i organizacji fanowskich konwentów. Twórcy starają się zachować ducha oryginalnej gry, jednocześnie wprowadzając nowe aktualizacje, takie jak nowe dzielnice i odświeżoną grafikę.

Dzięki temu inicjatywa nie tylko ożywia wspomnienia graczy, ale także przyciąga nowe pokolenia. Byli fani, jak Ron Weaver, twórca oryginalnej gry, grają teraz z własnymi dziećmi, podkreślając trwałość przesłania Toontown: współpracy, zabawy i walki z bezdusznością korporacji.

To mi z kolei przypomina inne projekty tego typu, jak Warhammer Online czy Star Wars Galaxies, które również nadal żyją dzięki inicjatywie fanów. Jak widać, jest pewna nisza dla zamkniętych gier MMO, utrzymywanych przez graczy w ramach prywatnych serwerów.