Final Fantasy XIV Endwalker będzie miał o 30% więcej fabuły i przerywników filmowych

Final Fantasy XIV na portalu ma coraz więcej zwolenników. Część z nich podkreśla, że dzieło Square Enix to przede wszystkim RPG, a dopiero potem MMO, efektywnie czyniąc z gry RPGMMO. Wygląda na to, że w przyszłym dodatku, Endwalker, trend ten wcale nie ulegnie zmianie. Nowe rozszerzenie do Final Fantasy XIV będzie kładło jeszcze większy nacisk na historię. Nie zabraknie również mnóstwa przerywników filmowych.
Naoki Yoshida wprost powiedział, że względem Shadowbringers, Endwalker zaoferuje około 30% więcej fabuły i tyle samo cut-scenek. Co więcej, gracze mają przygotować się na wielki finał historii, dlatego deweloper zachęca, aby społeczność odświeżyła sobie główną kampanię fabularną. Wątki bowiem zostaną doprowadzone do końca, otrzymamy wiele odpowiedzi oraz niemniej niespodzianek.
Dlatego, aby być ze wszystkim na czasie, warto prześledzić ponownie historię Final Fantasy XIV. W końcu czeka nas podsumowanie w sumie 11 lat fabuły związanej ze złym Garlean Empire. Co więcej, sam dodatek Endwalker będzie największą zawartością, jaką dostanie omawiany MMORPG. Co prawda na pierwszy rzut oka nie będzie to widoczne, bo ilość nowych klas, czy dungeonów będzie standardowa.
Niemniej diabeł podobno tkwi w szczegółach i gracze zagrywający się w nowe rozszerzenie powinno odczuć skok w jakości. O tym przekonacie się 23 listopada, bowiem wtedy swą premierę będzie miał Endwalker.