Fortnite (Battle Royale) - wczorajszy update spieprzył całą grę
Miało być fajnie, wyszło… niefajnie. Wczorajsza aktualizacja do Fortnite (Battle Royale) zamiast radości i przyjemności przyniosła gniew, rozgoryczenie i żal.
Społeczność gry, którą liczymy już w dziesiątkach milionów, zgodnie uznała patcha 2.5.0 za najgorszą rzecz, jaka przydarzyła się dotąd bijącemu rekordy popularności Fortnite BR.
Epic Games za jednym zamachem spieprzyło (przepraszamy za tak mocne słowo, ale inaczej się nie da) optymalizację, grafikę i dźwięk.
1. Licznik fps-ów może wam pokazywać wartość 120-200, ale tak naprawdę czujemy, jakbyśmy grali maksymalnie na 20-30 fps. Gra zacina, klatkuje, w niektórych przypadkach nawet crashuje. Mówię to na własnym przykładzie. Super płynna i super zoptymalizowana zabawa zmieniła się w katorgę.
2. Doszły do tego kłopoty z grafiką. Migoczące ściany w budynkach, kompletnie skopana „poświata” na broniach (trudno odróżnić, jaki to kolor), a ponadto jakieś WIELBŁĄDY typu migocząca głowa przeciwnika na horyzoncie.
New skin? from r/FortNiteBR
3. Najgorszy jest jednak dźwięk. Aktualizacja miała poprawić słyszalność kroków przeciwników (głównie w budynkach), tymczasem cały oprawa audio w Fortnite została totalnie zwalona. Chodzi o opóźnienia (czasami nawet kilkunastosekundowe) względem tego, co dzieje się na ekranie. Czasami w ogóle nie słychać kroków ani strzałów, co czyni nas totalnie bezbronnymi.
Temat z udokumentowanymi błędami pod patchem 2.5.0 liczy już 1100+ postów i na tym się pewnie nie skończy.
Epic Games wciąż milczy, chociaż większość osób domaga się jak najszybszej naprawy, a nawet odwrócenia patcha, który totalnie zdewastował całą rozgrywkę w Fortnite Battle Royale.
A było tak pięknie. Rekord popularności, pokonanie PUBG… a tutaj taki klops.
Hey EPIC, I made a short montage of some bugs I encountered today, please take a look. from r/FortNiteBR