Gaben stanie przed sądem za zarabianie na nielegalnym hazardzie?

Wczoraj Amerykanin Michael John McLeod złożył pozew do sądu, w którego treści możemy przeczytać o tym, że Valve stworzyło nielegalny rynek sieciowego hazardu.

W pozwie Valve jest konkretnie oskarżane o "świadome pozwolenie, wspieranie i/lub sponsorowanie nielegalnego hazardu poprzez umożliwianie milionom Amerykanów łączenia ich kont na portalu Steam z zewnętrznymi witrynami". 

Podsumowując, Valve posiada ligę, sprzedaje żetony do kasyna, i otrzymuje część zarobku kasyna przez zagraniczne strony, dzięki którym Valve może udawać że nie wspiera i nie zarabia na hazardzie, niczym współczesny kapitan Renault z Casablanki. To, że większość ludzi uczestniczących w opartej o hazard ekonomii CS:GO to nastolatki i ludzie poniżej 21 roku życia sprawia, że działania Valve i innych oskarżonych są jeszcze bardziej skandaliczne.

Jak słusznie zauważył McLeod z usług takich kasyn często korzystają nieletni, co także i w Polsce w świetle prawa nie jest dopuszczalne. Skórki, które działąją jak żetony w wirtualnych kasynach łatwo można wymienić na pieniądze, między innymi dzięki takim portalom jak G2A, które umożliwia sprzedaż steamowych giftów - pozyskanych z wymiany skórek, pozwalając właścicielom nielegalnych, internetowych kasyn na upłynnienie nielegalnych zysków.

Wciąganie dzieci w świat hazardu, który potrafi być niesamowicie uzależniający jest jednym z największych grzechów, który został przypisany Valve przez McLeoda. Inną sprawą jest mniej, lub bardziej pośrednie wspieranie rozwoju nielegalnych kasyn internetowych, które bardzo często działają bez jakiegokolwiek nadzoru, a co za tym idzie pracownicy takich kasyn nie mogą liczyć na uczciwe warunki pracy, nie mówiąc już o kwestiach podatkowych.

McLeod wymienił takie "firmy" jak CSGO Diamonds, CSGO Lounge czy OPSkins, jako powiązane i wspierane przez Valve. Całość jego pozwu możecie przeczytać tutaj.

Valve nie ustosunkowało się jeszcze do tych oskarżeń.