GameForge zalicza wtopę. Zamyka grę po trzech miesiącach od startu
Nie wiemy, czy mamy się śmiać, czy współczuć GameForge’owi. Ich najnowsza darmówka, niejaki RockShot (niemiecka firma robiła za wydawcę tego „next-gena”), zamyka serwery.
Najgorsze jednak, że dzieje się to… trzy miesiące od startu gry. RockShot zadebiutował na początku czerwca, a już za kilka dni (7 września) nie będzie po nim śladu.
W jakiś sposób rozumiemy jednak postępowanie GameForge. RockShot był (możemy już chyba mówić w czasie przeszłym) koszmarny pod każdym względem. Do tego stopnia, że w ostatnich tygodniach obserwowaliśmy na serwerach po siedem osób online na dzień. Rekord CCU wynosił z kolei „astronomiczne” 176 zalogowanych playerów.
Sami widzicie, że nie było skąd brać kasy na opłacenie pracowników i serwerów.
Potwierdzenie zamknięcia znajduje się TUTAJ.