God Slayer jest ładny, ale czy zaoferuje coś więcej?
MMO Culture miało szansę ograć God Slayer, czyli nowego MMORPG-a z Chin. Za produkcję odpowiada ekipa z ChangYou, której daleko do lokalnej czołówki w postaci Tencent, czy NetEase. Niemniej gonią konkurencję, a ich nowy projekt ma szansę coś tam ugrać.
God Slayer tworzony jest od 2012 roku i dopiero niedawno w pełni zaprezentowano ten tytuł. Produkcja korzysta z dobrodziejstw CryEngine co widać już na pierwszy rzut oka. Podobno gra zasługuje na uwagę również ze względu na fabułę. Ta bazowana jest na klasycznej, chińskiej noweli fantasy – możemy oczekiwać całkiem ciekawej historii. Chociaż dla Europejczyków może być ona nie do strawienia, bowiem mamy nieco inne standardy i klasyczne opowieści z tamtych rejonów nie są u nas aż tak popularne.
MMO Culture zwraca uwagę, że God Slayer to takie Revelation Online ale po tuningu oraz z lepszym systemem walki. Gra oferuje system walki non-target, który garściami czerpie z dorobku Dragon Nesta oraz TERA Online (God Slayer jest umiejscowiony pomiędzy nimi). Ponadto produkcja oferuje „mythical beasts system”. Główne bestie są bossami rajdowymi, a pomniejsze występują w formie wierzchowców, również latających. Złap je wszystkie~~
Poruszamy się po świecie gry prawie jak w Blade & Soul. No, z jednym wyjątkiem – tutaj nasza postać nie potrafi latać. Zamiast tego uprawia cos w stylu parkuru (parkour), więc mamy mnóstwo skakania i odbijania się od ścian, aby dotrzeć w ukryte miejsca.
Niestety, nie wiadomo czy i kiedy God Slayer opuści Chiny i uda się na wycieczkę po świecie. Znajdą się pewnie osoby, które wolałyby, aby ten tytuł pozostał w swoim kraju, bowiem na naszym rynku nie brakuje „chińskich crapów”. Ja jednak z przyjemnością dałbym mu szansę.