Gracz chce zapłacić twórcom PlanetSide 2 aż 10 000 dolarów, aby cofnęli łączenie serwerów

Na Reddicie PlanetSide 2 ma miejsce nader nietypowa sytuacja. Jeden z graczy ogłosił, że zapłaci twórcom PlanetSide 2 aż 10 tysięcy dolarów. Za co? Za cofnięcie zmian z zeszłego tygodnia, w ramach których doszło do łączenia serwerów Ameryki Północnej w jeden, wielki. Nie wszystkim się to spodobało. Dlaczego?

Serwer Emerald był mocno oblegany, za to świat Connery raczej opuszczony. W wyniku ich połączenia zabawa w PlanetSide 2 stała się problematyczna, bo ping wzrósł oraz pojawiły się lagi. Powodem jest lokalizacja graczy w Ameryce Północnej – większość z nich gra ze wschodniego wybrzeża (Emerald), a z kolei serwer z zachodniego wybrzeża (Connery) znany jest ze swoich problemów technicznych. I jak możecie się domyślać, teraz to on obsługuje amerykańskich graczy. W efekcie w ramach migracji wszyscy cierpią.

Twórcy PlanetSide 2 obiecują wprowadzenie poprawek i zajęcie się problemem, ale społeczność wskazuje, że wcale się z tym nie śpieszą. Dlatego jeden z graczy postanowił zapłacić studiu, jeśli tylko cofną zmianę z zeszłego tygodnia i przywrócą sytuację do normy. Czy faktycznie dokonałby takiej transakcji?

Nie wiadomo, ale niewątpliwie jego deklaracja sprawiła, że problem PlanetSide 2 stał się bardziej medialny. To z kolei może faktycznie sprawić, że sytuacja zostanie naprawiona i to może bez wydawania 10 tysięcy dolarów. Raczej nie ma co liczyć na cofnięcie migracji, a bardziej na naprawienie wspólnego serwera. Niemniej i to byłoby zwycięstwem.

P.S. Przyznajcie, że nawet jeśli to obietnica bez pokrycia, to mówimy o naprawdę ciekawym sposobie pertraktowania z deweloperami. Zamiast straszenia i grożenia, przekupstwo! Z drugiej strony to fascynujące, jak bardzo oddanych graczy ma PlanetSide 2, które w tym gatunku nie ma konkurencji.