Gracz RuneScape traci złoto o wartości 60 tys. zł – na oczach swojej żony i dziecka

Dodany przez guru około 3 lata temu
23 56649
Gracz RuneScape traci złoto o wartości 60 tys. zł – na oczach swojej żony i dziecka

Nieprawdopodobna historia pewnego streamera Old School RuneScape, która jest albo nieszczęśliwym (i bardzo bolesnym w stratach) przypadkiem, albo wielkim finansowym przekrętem.

Ale zacznijmy od początku…

Podczas ostatniej transmisji “VoldemartLive”, posiadając w ekwipunku 30,000,000,000 złota (równowartość 15 tys. dolarów, czyli prawie 60 tys. złotych), przypadkowo przelogowuje się na serwer PvP (inni gracze mogą nas atakować) i równie przypadkowo wchodzi na Dual Arena.

Tam – ku jego nieszczęściu – czeka już inny gracz, który w kilkanaście sekund zabija “VoldemartLive” i zgarnia wielką wygraną (po śmierci tracimy wszystko, co aktualnie posiadamy - czyli w tym przypadku inwentarz z 30 miliardami złota w środku).

W tym momencie zaczynają się krzyki, wyzwiska i rzucanie słuchawkami do komputera – a wszystko na oczach żony i kilkuletniego dziecka, którzy siedzieli obok “VoldemartLive” i obserwowali całą sytuację z boku.

Zobaczcie sami:

Cała ta historia ma jednak drugie dno, które poddaje w wątpliwość prawdziwość tych wydarzeń.

Fanom OSRS trudno uwierzyć, że tak doświadczony gracz i streamer – po pierwsze - omyłkowo znalazł się na serwerze PvP – po drugie – paradował na nim z tak gigantyczną gotówką w ekwipunku – a po trzecie – dał się zabić bez stawiana oporu. Wypadki się zdarzają, ale nie takie…

Plotkuje się, że “VoldemartLive” brał udział w zaplanowanej akcji polegającej na RWT (Real World Trading – czyli Real Money Trading), gdzie otrzymał wcześniej zapłatę za golda i musiał – w jakiś legalny sposób – “pozbyć się” tych 30 miliardów.

A jak to najlepiej zrobić? Poprzez zainscenizowanie własnej śmierci w PvP i oddanie w ręce “przypadkowego” gracza swojego całego złota (przypadkowego gracza, który najprawdopodobniej był kupującym, który o umówionej porze miał czekać w wyznaczonym miejscu).

Pojawiają się także pytania o udział w tym wszystkim żony i dziecka “VoldemartLive”. Czy streamer wykorzystał ich do uwiarygodnienia całej sytuacji? Zwróćcie uwagę na dziwne zachowanie żony naszego bohatera, która niby zakrywa usta dłonią (nie mogąc uwierzyć, w co się stało), ale za wszystkim kryje się dwuznaczny uśmieszek.


Ale czy odpowiedzialny ojciec, odpowiedzialny rodzic, wydzierałby się przy swoim dziecku, tłukąc jeszcze sprzętem do gry? Pewnie nie, ale mówimy o potencjalnej (nic nie zostało udowodnione) transakcji na 10-15 tys. dolarów, więc jeśli robić szopkę, to na całego.


23 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube