Gracze hejtują, a GameForge zarabia na nich coraz więcej
Przez ostatnie lata nasłuchaliście się, jaki to GameForge jest zły i że nie warto grać w jego tytuły, bo wszędzie tam spotkamy większe niż zwykle Pay2Win.
Ale wiecie jaka jest prawda?
Niemiecka firma ma się bardzo dobrze. Baa, wręcz wspaniale. Szef GameForge, Pan Alexander Rösner pochwalił się właśnie kapitalnym 2017 rokiem, w którym "znacząco zwiększono przychody i zysk względem poprzedniego roku".
To nie wszystko. Grudzień 2017 był najlepszych grudniem… w historii firmy. Jeszcze nigdy w okresie przedświątecznym i świątecznym GameForge nie zarobił tyle kasiory. Było to możliwe dzięki sukcesom na arenie steamowej. Premiery Metina2 i NosTale zwiększyły populację, a „świetne” aktualizacje w Aion i TERA Online tylko dopełniły zadania. Zwiększył się rownież łączny czas, jaki gracze spędzili w tytułach od GF.
W 2018 roku, GameForge ma nadzieję utrzymać wzrostowy trend. Mają w tym pomóc różne nowości. Jedną z nich będzie długo wyczekiwny Soul Worker Online, który pojawi się bardzo niedługo.