Gracze nie wierzą w epickość Chrono Odyssey. “Ta gra jest zbyt piękna, aby mogła być prawdziwa”
W środowy wieczór pojawił się pierwszy gameplay-trailer Chrono Odyssey, który – co do tego nie ma żadnych wątpliwości – przerósł nasze najśmielsze oczekiwania.
To, co tam zobaczyliśmy, to prawdziwy MMORPG nowej generacji, który powinien dostarczyć grafikę i system walki, jakiego jeszcze nie widzieliśmy w naszym gatunku.
Jednak pośród zachwytów nad epickością Chrono Odyssey, można także dostrzec wiele głosów wątpliwości. Tacy gracze nie wierzą, w to, co zobaczyli, jako przykład podając inne tytuły, które również świetnie wyglądały na pierwszych materiałach, a potem okazały się generycznymi produktami z wielkim downgradem grafcznym, który nie robił już żadnego wrażenia.
Nie pomaga także fakt, że Chrono Odyssey wyskoczył praktycznie znikąd, a za jego produkcją stoi niezbyt znana firma z Korei Południowej, która wydała dotąd tylko jeden produkt – Gran Saga (mobilno-pecetową sieciówkę z elementami karcianki). Czy tacy deweloperzy są w stanie dostarczyć grę, która na długie lata zdefiniuje gatunek Massively Multiplayer Online?
Pojawiają się także pytania o brak (nawet przybliżonej) daty premiery, ewentualne P2W (jak to w koreańskich grach) oraz kosmiczne wymagania sprzętowe, przez które może to być produkt dla nielicznych.
Dajcie znać – w poniższej ankiecie – czy wierzycie w Chrono Odyssey?