GRIP: Combat Racing z wyścigami i deathmatchem drużynowym

Zastanawiałem się nad zamieszczeniem newsa o tej grze na portalu. W końcu temat wyścigówek, jeśli chodzi o produkcje „MMO” jest dyskusyjny. To nie Need for Speed: World, który był grą sieciową, więc obecność GRIP: Combat Racing jest tutaj mocno naciągana. Mimo, że od jakiegoś czasu tytuł wspiera całkowicie granie „online”.

Może mi zatem wybaczycie, ewentualnie uznacie, że to pierwsza i ostatnia wzmianka o tej produkcji. Nie mogłem się jednak powstrzymać, bowiem jak było się berbeciem to zagrywało się w Re-Volt, czy Wipeout 3. GRIP: Combat Racing czerpie zaś garściami z wymienionych wyżej gier.

Omawiana dzisiaj produkcja otrzymała sporą aktualizację zawartości. Mowa tutaj o czterech, nowych torach wyścigowych, trybie deathmatch oraz wyścigach drużynowych. Tryb deathmach nie powinien nikogo dziwić, bowiem na trasie znajdujemy mnóstwo power-upów, w tym całkiem pokaźny arsenał broni. Więcej chyba dodawać nie muszę ;).

W sumie GRIP obejmuje już 27 torów, a gracze mogą wybrać rodzaj rozgrywki, korzystając z opcji takich jak tryb deathmatch, lokalne wyścigi przy podzielonym ekranie, turnieje online do 10 graczy, kampania w trybie pojedynczego gracza i 9 wymagających trybów Carkour.

Tryby drużynowe są obsługiwane w trybie wieloosobowym i turniejowym. Każda ze stron (czerwona i niebieska) ma własny emblemat, tak aby lepiej się wyróżnić i podkręcić rywalizację. Równocześnie podniesiono maksymalny poziom do 40. oraz wprowadzono nowe rodzaje lakieru i opon.

 Jedynym moim zastrzeżeniem do GRIP: Combat Racing jest jego cena. Tytuł dostępny jest na Steamie za niecałe 108 złotych.