GTFO załapało się na Rebirth z chemicznymi koktajlami wstrzykiwanymi do mózgu

O GTFO pisaliśmy Wam kilkukrotnie. To ciekawa i udana produkcja sieciowa, która ma prawo napędzić Wam stracha lub zainteresować wysokim poziomem trudności. Ma jednak swoje bolączki, ale dzisiaj nie o nich będę marudził. Zamiast tego przekażę Wam w zasadzie dobre wieści – GTFO otrzymało sporą aktualizację o nazwie Rebirth.

Twórcy zaprezentowali  najobszerniejszy jak dotąd Rundown o nazwie Rebirth. Aktualizacja dodaje nowe florystyczne akcenty do otoczenia,  wypełnionego mrokiem i niesamowitą atmosferą. W skład update’u wchodzą także  nowy przerażający wróg, kilka ekspedycji i coś, co nazwano Boosterami – dadzą one graczom powód, aby powracać do Complex, nawet jeśli zginiesz.

”The Complex” to przerażający podziemny obiekt, w którym rozgrywa się GTFO. Jesteś częścią drużyny więźniów, których przetrwanie zależy od umiejętności komunikowania się, koordynacji i liczenia pocisków.

Nowa duża aktualizacja - Rebirth - zawiera, oprócz nowych wrogów, broni i celów, nowe środowisko, które wygląda zupełnie inaczej niż to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w GTFO. W zazwyczaj ciemnym i zimnym środowisku pojawiły się teraz elementy natury. Nowe otoczenie będzie się nazywać Floodways. Jednak to nie koniec zmian. Rebirth to także pewne znaczące zmiany w rozgrywce i regrywalności.

Wprowadzenie Boosterów (są to chemiczne koktajle wstrzykiwane do mózgu) daje graczom powód, by zejść do kompleksu - niezależnie od tego, czy mają ambicję pokonania ekspedycji. Zebrane artefakty zostaną przekazane Strażnikowi do wyceny, nawet jeśli zginiecie.  Nowa aktualizacja, Rebirth, jest dostępna bezpłatnie dla wszystkich graczy GTFO.

Sama gra nie jest już jednak darmowa – możecie ją nabyć na Steamie. Aktualnie w ramach promocji o 20% taniej, czyli kupicie GTFO za niecałe 120 złotych.