H1Z1 zamiast umierać, chwali się teraz 10 mln nowych graczy!
Jeszcze półtora miesiąca temu wydawało się, że nic (i nikt) nie jest w stanie uratować H1Z1 od upadku. Przecież gra gromadziła tylko kilka tysięcy aktywnych graczy, ledwo co łapiąc się do TOP100 najpopularniejszych tytułów na Steamie.
Potem jednak nastąpił cud nad cudami, czyli premiera H1Z1 na konsoli PlayStation 4.
Pomimo obecności Fortnite’a, H1Z1 przyciągnął w pierwszy dzień 1 mln osób, po kilku dniach było to już 4 mln, a teraz mamy ich już 10 milionów!
Widocznie konsoli fani Battle Royale byli głodni realistycznego podejścia do tego typu gier, którego Fortnite BR z wiadomych przyczyn nie mógł im dostarczyć. A PUBG jeszcze nie zadebiutował na PS4, więc oczywistym wyborem stał się H1Z1.
Tym oto sposobem jesteśmy świadkami najbardziej zaskakującego „come backu” w tym roku. Gra spisywana na straty, która zyskała drugie życie.
Niech to będzie przykład dla innych "umierających gier". NAadzieja umiera ostatnia!