Hardkorowy MMO PvPvE - oto Valorbound

Hardkorowy, ale również bardzo niszowy, za którym nie stoi znana firma oraz duże pieniądze.

To z kolei powoduje, że Valorbound może mieć trudności z dokończeniem produkcji i dostarczeniem nam obiecanej zawartości. A uwierzcie lub nie, ale twórcy Valorbound mówią o bardzo ambitnych rzeczach.

• Medium Fantasy
• Elfy i Magia – tak, Smoki i Bogowie – nie
• Brak pełnoprawnego open worlda
• “Walczymy z potworami, bossami i innymi graczami, próbując przynieść do domu sprzęt, cenne przedmioty i ten sposób ukończyć cel”
• Horyzontalny poziom progresji
• Rozgrywka kładzie nacisk na sprzęt i umiejętności gracza (zamiast poziomów doświadczenia i statystyk)
• Hardkorowe zasady
• System obrażeń, w którym będziemy musieli leczyć krwawienie czy złamane kości
• Po śmierci wypadnie nam cały loot
• Cykl dnia i nocy
• “Kwadratowe" modele postaci
• 27 klas postaci
• Każda klasa będzie wyposażona w 8 umiejętności: 5 aktywnych, jedną pasywną i jedną “ulti”
• Brak RNG
• Brak Pay2Win
• Brak boostów
• Item Shop ma zawierać jedynie kosmetyki
• Model Buy-To-Play
• Egzemplarz gry ma być bardzo tani
• Przyszłe aktualizacje będą jednak udostępniane za darmo

Valorbound wygląda na połączenie survivalu, MMO oraz Escape From Tarkov. Questy mają być tylko tłem, zamiast tego będziemy wpadać w wir walki, zabijać potwory i graczy, zgarniać sprzęt, przynosić do miasta... i tak dalej. Może być interesująco. 

Jeśli taki styl zabawy wam odpowiada, to na tej stronie możecie zgłosić się do wczesnych testów. Na wejściówkę możecie jednak poczekać długie miesiące, bo Valorbound znajduje się dopiero na początku drogi.

Nie mamy żadnych gameplay’ów czy trailerów. Mamy jednak ogólnikowe screenshoty.