Hejt, hejt i jeszcze więcej hejtu. Blizzard obrywa od swoich fanów za to, jak potraktowali wczoraj serię Diablo
BlizzCon powinien być świętem wszystkich graczy i wielkim powodem do dumy dla samego Blizzarda. Może i na samym konwencie w Anaheim rzeczywiscie tak jest, ale w internecie, szczególnie na stronach poświęconych Diablo 3 sytuacja jest - delikatnie mówiąc - nieciekawa.
Sami dobrze wiecie, że nie jestem fanem D3, a zakup podstawki gry, jak również dodatku Reaper of Souls uważam za jedną z gorszych decycji w życiu. Niemniej, niektóre komentarze, które mogłem przeczytać na forach, Redditach czy samych wpisach pod filmikami YT… jężą włos na głowie. Na Blizzard wylewane są teraz wiadra pomyj i to w każdy możliwy sposób.
Ale czy Blizzard rzeczywiście zasłużyl na tak bezpardonowy hejt?
1. Nie zapowiedzieli Diablo 4, chociaż wszyscy na to czekali.
2. Nie zapowiedzieli dodatku do Diablo 3.
3. Nie zapowiedzieli Diablo 2 HD – Remaster.
4. Klasę Necromancera zrobili płatną!!!
5. Rocznicowy event (ten z dungeonami, bossami z Diablo 1 i pikselowym filtrem graficznym) okazał się być tymczasowy. Zniknie po miesięcu gry!
6. Zero informacji o „naprawie” czy „poprawie” Diablo 3.
Jednak zasłużyli.
Ten komentarz wygrał wszystko:)
Na całej sytuacji najwięcej może skorzystać… Path of Exile. Reddit gry zanotował wczoraj rekordowy wzrost użytkowników. Zaczęły się pojawiać poradniki (Jesteś byłym graczem Diablo 3 – przeczytaj to), memy, a nawet porównania: co możesz kupić w Path of Exile za cenę D3 + RoS i klasy Necromancera. Głos zabrał nawet Chris Wilson – szef GGG – który na swój sposób strollował Blizzarda i wczorajsze zapowiedzi:
I guess we should open up the bottle we have been saving.
"Sądzę, że powinniśmy otworzyć butelkę, którą zachowaliśmy (na specjalną okazję)"
Widocznie miarka się przebrała i ludzie wreszcie powiedzieli DOŚĆ. Można było przymknąć oko na jeden, drugi, trzeci nic nieznaczący update, który nie dodawał do gry żadnego sensownego contentu. Wczoraj jednak Blizzard (trochę) przesadził. Już wcale nie chodzi o te nieszczęsne dolary, bo chętnych na klasę Necromancera na pewno znajdzie się kilku. Chodzi raczej o brak planu. Brak perspektywy. Brak pomysłu na przyszłość dla Diablo 3. Nie można przejechać kolejnych lat na nowej klasie, tymczasowym evencie i ciągłych obietnicach. O to właśnie ludzie mają pretensje i wcale im się nie dziwię, że dają upust swojemu niezadowoleniu.
Ileż można olewać swoich fanów, a potem mieć czelność prosić o kolejne pieniądze na kolejną nowość, która i tak nie zmieni obecnego stanu gry?
Zapraszam do komentowania.