Hood: Outlaws & Legends z nowym sezonem, postacią, mapami i zmarnowanym pomysłem
Hood: Outlaws & Legends to tytuł, który przeszedł bez większego echa. Xaorus wspominał mi o nim wczoraj, że ogrywał go w ramach darmowego weekendu. I zacytuję mojego towarzysza niedoli na tych łez padole: „Dawno nie widziałem tak koncertowo zj#%!nego, świetnego pomysłu.”
Jak sam twierdzi, bawił się przednio, a przynajmniej przez kilka godzin. Potem przybyła nuda, bowiem ilość postaci pozostawia niedosyt, mapy są ograniczone i zwyczajnie powtarzalne (ciągle ta sama zabawa w ramach realnie jednego trybu), a matchmaking woła o pomstę do nieba. Brak aktualizacji i realnych nowości sprawił, że Hood: Outlaws & Legends zmarnowało swój potencjał.
Może jednak teraz będzie lepiej, skoro gra wystartowała z nowym sezonem, Season 1: Samhain. W zasadzie to pierwszym sezonem licząc od majowej premiery gry i patrząc po ilości graczy, zdecydowanie tytuł ten potrzebował takiej aktualizacji (średnio grały 44 osoby, teraz 126). W jej ramach otrzymujemy aż trzy nowe mapy (łącznie jest ich zatem sześć) oraz postać o imieniu Eidaa.
Eidaa wprowadza na pole bitwy kradzieży miecz oraz magię. Posiada spore zdolności i talenty ofensywne, jak i defensywne, ale w ramach balansu posiada mniej punktów życia niż inne postacie walczące w zwarciu. Jej ulti przywołuje magiczną tarczę, która pozwala blokować pociski. Pierwszy sezon reworkuje również system winch (każda drużyna ma teraz swój pasek postępu).
Dodano również tryb kooperacyjny o nazwie State Heist. Znalazło się również miejsce na battle pass z przedmiotami kosmetycznymi, ale to żadna niespodzianka – to już standard w grach sieciowych. Więcej szczegółów znajdziecie na Steamowej stronie gry.
Hood: Outlaws & Legends to tytuł łączący PvP z PvE w ramach drużynowej rywalizacji podczas której musimy okradać skarby bogatych, nie dać się złapać straży oraz walczyć z inną drużyną złodziei. To wszystko w klimatach Robin Hooda. Gra dostępna jest na Steamie w modelu Buy-to-Play – normalnie zapłacicie za dostęp prawie 90 złotych, ale w promocji wyrwiecie produkcję za niecałe 54 złote.