Insel Games zabiera głos po steamowej aferze z manipulacją recenzjami
Insel Games dopiero teraz zajęło stanowisko w sprawie steamowej afery, której było głównym bohaterem antybohaterem. Przypomnijmy, że chodziło o manipulację recenzjami (CEO firmy poprosił swoich pracowników, żeby kupili Wild Buster, a potem wystawili pozytywną ocenę). Valve to odkryło i bezpowrotnie usunęło Wild Buster i Guardians of Ember ze swojej platformy.
Insel Games nie zamierza się jednak poddawać, a w szczególności zamykać swoich tytułów. Steam to nie pępek świata. Guardians of Ember i Wild Buster nadal będą normalnie istnieć (żadnego zamknięcia serwerów!). Po prostu, jeśli będziemy chcieli kupić grę, to tylko na G2A.com, Humble Store lub bezpośrednio z oficjalnej strony.
We would like to assure everyone that we continue to operate our games normally. Guardians of Ember are still fully playable for everyone…
Pytanie, co z reklamą. Dzięki Steamowi GoE i WB mogły dotrzeć do milionów potencjalnych klientów. Bez tego może być ciężko utrzymać się na powierzchni. Szczególnie Wild Buster, w którego już teraz bawi się garstka osób (wczoraj było to 6 playerów).