Jeden świat współdzielony przez serwery - Dune: Awakening chce być MMO

Dodany przez PefriX 5 miesięcy temu
5 2997
Jeden świat współdzielony przez serwery - Dune: Awakening chce być MMO

Chce być, ale czy będzie? No tak nie do końca, ale to już sami musicie ocenić.

Funcom przekonuje, że Dune: Awakening to z jednej strony survival, ale z drugiej praktycznie gra MMO. A przynajmniej nie w klasycznym rozumieniu gatunku. Jak więc ma działać aspekt MMO w tym przypadku?

W przypadku sieciowych survivali, jeden serwer oznacza jedną mapę i zamkniętą na niej społeczność. Dune: Awakening będzie podzielone na serwery, ale wszystkie współdzielić mają ten sam świat. Serwery będą ze sobą połączone, dzięki czemu gracze będą grali razem, ale jednak osobno. Przykład?

Startową lokacją w Dune: Awakening będzie Hagga Basin, czyli serwer mieszczący maksymalnie 40 graczy. Wszystko po to, aby początkowe doświadczenia były jak najprzyjemniejsze i nieprzytłaczające. W tym miejscu zbudujemy bazę, zapolujemy, a także stworzymy pierwszy sprzęt. Jeśli zechcecie dołączyć do znajomych, to wyszukiwarka serwerów pokaże Wam, gdzie towarzysze się znajdują. Po co?

W Hagga Basin zbudujemy swój ornithopter (skrzydłowiec), znany z Diuny, którym polecimy na inny serwer. I to całkiem dosłownie, bo Funcom mówi o lataniu pojazdem przy użyciu „overland map” (mapy lądowej) z widokiem z góry pomiędzy lokacjami-serwerami. Znajdziemy Arrakeen i Harko Village, jako social huby, a Deep Desert to otwarty teren z PvP, mieszczący „setki graczy”. Co ciekawe, overland map również będzie osobnym serwerem.

Deep Desert będzie największą atrakcją, bo to tam spróbujemy zdobyć przyprawę, uciekniemy przed czerwiami, czy porywalizujemy z innymi osobami. Co ciekawe, teren będzie regularnie czyszczony i rekonfigurowany przez burze piaskowe, aby zapewnić świeżość rozgrywki.

Na ten moment nie wiadomo kiedy Dune: Awakening zadebiutuje.

Moje trzy grosze: Jak to w praktyce będzie wyglądało z tą MMO-watością Dune: Awakening? Ciężko orzec. Ja mam wrażenie, że Funcom robi po prostu sieciową produkcję, ograniczając liczbę graczy na pojedynczej instancji, a sam ich system przypomina zwykłe shardy/kanały. Wydaje mi się, że zespół robi sporo szumu, tak właściwie o nic.

Mogę się oczywiście mylić, ale to ich „połączenie wielu serwerów z jedną mapą” będzie pewnie działało jak megaserwery w MMORPG-ach. Teoretycznie „tysiące osób” gra razem, a w praktyce dany kanał ma określoną pojemność i w razie czego przerzuceni zostaniemy na inny. W przypadku Diuny nazywają to jednak osobnymi serwerami.


5 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube