Jedna z "kopii" World of Warcraft zniknęła z rynku...

Pamiętacie Alganon? Pewnie tak. W niedawnym rankingu na „najlepsze kopie World of Warcraft” gra zajęła piąte miejsce. Niestety, wszystko wskazuje na to, że było to jej ostatnie „osiągnięcie”. 

Od listopada gierka jest w stanie offline. Nie można się zalogować, nie można również stworzyć konta. Na domiar złego Alganon został usunięty ze Steama. 

Pojawiły się co prawda plotki, że prawa do gry przejęła firma 3000AD (ludzie od Line of Defense) i wkrótce serwery powinny powrócić do życia. Tak się chyba jednak nie stanie. 

Ostatnie informacje („To anyone who actually wanted to play this game again, it is dead. The developer confirmed it on Facebook”), mówią o tym, że reaktywacja nie dojdzie do skutku, a Alganon na dobre pożegnał się z życiem.

Raczej nie jesteśmy zaskoczeni. Alganon już od kilku lat balansował na granicy zamknięcia serwerów. Liczba aktywnych graczy też była śmiesznie mała (od kilkudziesięciu do kilkuset osób online). 

Takim oto sposobem Blizzardowi ubył jeden z konkurentów, o ile oczywiście możemy mówić o jakiejkolwiek konkurencji dla Króla MMORPG.