Jeśli okazuje się, że gra MMORPG jest Pay-To-Win…

Pay-To-Win. Największe zagrożenie dla gatunku MMORPG. Wystarczy jeden głupi ruch, jeden głupi przedmiot w Item Shopie, aby cała rozgrywka legła w gruzach. Chyba najlepszym przykładem takiej gry był swego czasu Runes of Magic, gdzie bez wydania kilkuset kilku tysięcy złotych mogliśmy tylko pomarzyć o sprawiedliwej i równej walce. Teraz to się zmieniło (na lepsze), ale fani MMORPG są bardzo pamiętliwi. Nie zapomną, co GameForge zrobiło RoM-owi.

My pytaliśmy jednak o waszą reakcję na taką grę. Co robicie, gdy okazuje się, że wasz ulubiony tytuł skręca w świeżkę P2W?

66% ankietowanych nie zastanawia się zbyt długo. Mówi „do widzenia”… i czym prędzej odinstalowuje taki produkt z dysku twardego. Nie ma sensu grać w tytuł, w którym siła naszej postaci jest mierzona ilością wydanej gotówki. Możesz być super pro mega hiper graczem, ale to nic nie zmieni, jeśli przyjdzie jeden czy drugi Maciek z kartą kredytową swoich rodziców, i zostawi naszą postać „stol lat za murzynami”.

15% naszych użytkowników decyduje się na inny krok. Czekają dopóki dopóty producent lub wydawca usuną z gry „niesprawiedliwe” przedmioty. Czasami trwa do kilka tygodni, czasami nawet kilka miesięcy.

Tylko (albo aż) 19% ankietowanych „gra dalej”. Dla nich nie ma większego znaczenia, że ich ukochana gra stała się P2W. A może ma? W takim wypadku trzeba zacisnąć żeby, stłumić w sobie żal… i po prostu bawić się dalej.

Dziękujemy za wszystkie głosy i zapraszamy do nowej ankiety.