Jesteśmy świadkami końca Gamigo? Czy to tylko sprzątanie magazynów?

Dodany przez PefriX prawie 2 lata temu
1 1786
Jesteśmy świadkami końca Gamigo? Czy to tylko sprzątanie magazynów?

Gamigo to taka przystań dla martwych lub dogorywających gier sieciowych, które raz jeszcze wystawione zostają przed publiką, zanim odejdą do niebytu. Firmie w zasadzie nie udało się wskrzesić żadnego tytułu, a co najwyżej podtrzymać go przy życiu. Nie rozwinąć, ulepszyć, czy chociaż przypudrować, tylko sprawić, aby działał.

W rękach Gamigo znalazły się gry, którymi zajmowała się Aeria Games, czy Trion. W roku 2020 w ich portfolio znaleźć można było 24 tytuły. Pod koniec roku 2022 miała miejsce czystka, o której kilkukrotnie wspominaliśmy. Podczas przerwy świątecznej pozbyto się cichaczem GoodGame Empire oraz GoodGame Big Farm. W wyniku tych działań z Gamigo pozostało jedynie sześć gier: Trove, RIFT, Fantasy Town, Fiesta NA, Wargame 1942 oraz Desert Operations.

Ostatnim, “większym” tytułem, jaki przygarnęła firma, było Early Accessowego MMORPG o nazwie Fractured, z którym również Gamigo się pożegnało. Fractured w lutym uruchomi własne serwery gry, niezależne od platformy swojego byłego wydawcy. Deweloperzy obiecują, że przerwa w dostępności ich produkcji nie powinna być długa.

Co jednak z samym Gamigo? Czy jesteśmy świadkami końca tego wydawcy? Póki co nie ogłoszono żadnego bankructwa. Trochę zwolnień było, ale można uznać to za restrukturyzację firmy i walkę z kryzysem ekonomicznym. Równie dobrze może okazać się, że firma po prostu sprząta i pozbywa się gier niegenerujących dochodów, a o ewentualnym zwinięciu manatków w ogóle nie ma mowy.

Rok 2023 będzie interesujący doi obserwowania działań Gamigo. Kto wie, może jeszcze usłyszymy o nich w pozytywnym kontekście?


1 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube