Każdy fan Tibii chciałby mieć coś takiego w domu...
W Polsce takich osób są tysiące, baa, dziesiątki tysięcy. Jesteśmy przecież drugim krajem – po Brazylii – z największą ilością aktywnych użytkowników gry.
Ale do rzeczy.
Grupa weteranów z Kanady…
Zaczęliśmy grać w Tibię w 2003 roku i od tego czasu mamy silny związek z tą grą. Ten projekt rozpoczął się jako prezenty dla innych graczy, a niesamowite opinie i zachęty sprawiły, że zaprojektowaliśmy i wyprodukowaliśmy gotowy, pięknie szczegółowy produkt, który fani będą dumnie prezentować w swoich pokojach gier.
… wypuściła na rynek trójwymiarowe mapy (stworzone na drukarce 3D) przedstawiające najważniejsze i najbardziej kultowe lokacje z Tibii. Czyli:
- Thais (stolica gry)
- Ankrahmun
- Edron
- Venore
- Orc Fortress
- Rookgaard (lokacja startowa)
Mapy są wykonane z plastiku PLA i posiadają następujące rozmiary: wysokość - 70 milimetrów, szerokość – 200 milimetrów, głębokość – 140 milimetrów.
Cena? Niezbyt wysoka. Od 42 do 51 dolarów kanadyjskich (131 do 160 złotych + wysyłka).