"Kobiety w MMORPG jak paprotki" - Zagwozdka na niedzielę

Świat się zmienia, rynek się zmienia, gry MMORPG też się zmieniają. Jeszcze kilka lat temu spotkanie dziewczyny w grach było bardzo rzadkim zjawiskiem. Gdy w naszej gildii lub klanie pojawiała się jakaś Pani, to była traktowana bardzo ulgowo, obchodzono się z nią jak z jajkiem („ej, patrzcie, mamy dziewczynę w gildii, a wy nie”). 

Kobietom w grach Massively Multiplayer Online Role Playing Game została przypisana rola „maskotek” albo co gorsza "paprotek". Miały ładnie wyglądać, ładnie się uśmiechać, rozluźniać atmosferę na TeamSpeaku czy Ventrilo (wtedy nie było jeszcze Discorda), aby męska część gamerów nie przeklinała i zachowywała się kulturalniej w obecności dziewczyny. Mało kto decydował się jednak dawać płci żeńskiej jakieś poważniejsze zadania. Kobieta liderem gildii? Kobieta kierująca rajdem? W ogóle kobieta rajdująca? 5-10 lat temu wydawało się to praktycznie nie do pomyślenia. 

Wtedy istniało jeszcze przeświadczenie, że kobiety – z góry przepraszam wszystkie Panie, szczególnie że w miniony czwartek obchodziłyście swoje święto – jakby mniej ogarniają w MMORPG. No co? Taka była opinia. Baliśmy się porozmawiać z kobietą o stricte growych sprawach dotyczących mechaniki gry lub jakichś spraw technicznych, bo mogłaby tego nie zrozumieć. Ile razy spotkaliśmy się z sytuacją, gdy trzeba było wyjaśniać dziewczynie podstawowe, wręcz fundamentalne sprawy związane z grą, albo pomóc przejść bardzo prostego – przynajmniej dla nas – questa?  Na naszej twarzy pojawiał się wtedy ironiczny uśmieszek. Byliśmy wdzięczni, że rozmawiamy tylko wirtualnie, a ona nie może tego zobaczyć. 

Kobieta w gildii – fajnie, ale kobieta, która ma tankować lub healować w ważnym dungeonie lub rajdzie - no właśnie. Z automatu zapalała nam się pomarańczowa lampka informująca, że nasza koleżanka może sobie z tym nie poradzić. 

Kobiety-graczki traktowaliśmy z pewną rezerwą. Nie było oczywiście problemu ofiarować jej jakiś przedmioty lub złoto na dalszą przygodę, ale mało kto powierzyłby dziewczynie życie swojej postaci:) Tak było. Doskonale pamiętam tamten okres, praktycznie w całości zdominowany przez facetów. 

A jak jest teraz? 

Podobno gamerek gejmerek jest więcej. Podobno kobiety są teraz liderkami gildii (zobaczcie na wyniki naszej ostatniej ankiety). Podobno istnieją stricte żeńskie gildie. Podobno w Final Fantasy XIV i kilku innych MMORPG liczba kobiet jest większa niż liczba mężczyzn. 

Czy naprawdę to zauważyliście? Czy naprawdę od 2010 roku sytuacja na rynku MMORPG zmieniła się do tego stopnia, że kobiety odgrywają teraz dużą większą rolę niż wcześniej, a do tego są równorzędnymi partnerami dla facetów? Nie ma już śmieszków? Nie ma taryfy ulgowej? Nie ma głosów, że kobiety posiadają mniejszego skilla niż faceci? 

Ja mam swoje zdanie, ale najpierw chcę usłyszeć, co wy macie do powiedzenia na temat kobiet w MMORPG. Szczególnie interesuje mnie opinia „weteranów”, którzy z niejednego pieca jedli chleb i którzy pamiętają dawne lata. 

Komentujcie.