Kontynuacja afery z Wargaming oraz z krytykującym firmę Youtuberem

Pamiętacie newsa Guru? Zacytuję: „Nakręcił film krytykujący World of Tanks, a Wargaming wyrzuciło go z programu partnerskiego!”. Mamy kontynuację.

Dla niewtajemniczonych. SirFoch nakręcił materiał krytykujący World of Tanks oraz politykę Wargaming. Przy materiale rzucał inwektywami na lewo i prawo. W efekcie firma wyrzuciła YouTubera z programu Community Contributor i kazała mu usunąć filmik.

Sprawa zakończona? Nie bardzo. Wargaming opublikowało oficjalną informację dotyczącą zamieszania z SirFochem. W skrócie firma tłumaczy się i wyjaśnia wszystko następująco:

„Wiemy, że powinniśmy zareagować i zadziałać inaczej. Dbamy o swoich graczy i ich wspieramy. Przepraszamy, że za pomocą groźby zmusiliśmy SirFocha do usunięcia materiału.

W tej materii musimy się poprawić i będziemy robić wszystko, by taka sytuacja się nie powtórzyła. Wargaming nigdy nie skorzysta z praw autorskich, by walczyć z opiniami na temat zawartości gry, którą firma publicznie udostępniła.

W niektórych mediach opublikowaliśmy oświadczenie, że materiał SirFocha zawiera treści homofobiczne oraz mowę nienawiści. Nie chcemy, by nasze gry były kojarzone z takimi rzeczami. Przyznajemy jednak, że to wideo nie miało takiego wydźwięku. Przepraszamy za fałszywe oskarżenia.”

To generalnie tak w skrócie. Oryginał dostępny macie w linku powyżej. Nie mnie oceniać treść tego oświadczenia, to zrobicie sami. Ciekaw tylko jestem, czy Wargaming tak by przepraszało, gdyby nie reakcja społeczności...

Na koniec zwracam uwagę na fragment dotyczący praw autorskich oraz publicznej zawartości gry. Rozumieć to można w różny sposób – albo nie będą czepiali się hejtu ogólnie, albo tylko tego, co dostępne jest dla wszystkich. Czy testerzy powinni mieć się na baczności?