Kopiuj i wklej. Zobaczcie następną podróbkę Overwatch

Chińczycy nie mają poczucia wstydu. Stworzyli kolejną grę, bodajże trzecią albo czwartą, która jest niczym innym, tylko bezczelną kopią Overwatch.

Nazwali ją co prawda King of Legions, ale trzeba być ślepym… albo głupim, żeby nie zauważyć oczywistych oczywistości. Zmiana armorów nie sprawi, że odróżnimy się od oryginału, jeśli cała reszta (mapy, umiejętności, nawet interfejs) jest zerżnięta z 25-milionowego Overwatch. 

Zdziwiłbym się, gdyby Blizzard nie przygotowywał w tej chwili pozwu sądowego o naruszenie praw autorskich.