Książę Harry uważa, że „Fortnite nie powinien być dozwolony”
Książe Harry to jedna z tych osób o których się słyszy, czy się tego chce, czy nie. To samo dotyczy z ich kojarzeniem – ciężko bowiem nie wiedzieć, kim jest np. Elżbieta II, czyli królowa Wielkiej Brytanii. Niby nie mamy z nimi na co dzień do czynienia, zwłaszcza jeśli zajmujemy się grami. Wygląda jednak na to, że i ta strefa nie ma co liczyć na spokój od wielkich tego świata.
Przechodząc do rzeczy, książę Harry, szósty w kolejce do sukcesji tronu, wypowiedział się na temat Fortnite’a w całkiem bezpośredni sposób:
„Ta gra nie powinna być dozwolona. Co zyskujecie, mając ją w swoim domostwie? Stworzona została, aby uzależniać, utrzymać Was przed komputerem tak długo, jak to tylko możliwe. To nieodpowiedzialne. To tak, jakby świadomie czekać na to, by dzieci zrobiły sobie krzywdę, a rodzina rozpadła się.”
Książę Harry w ten sposób wypowiedział się na temat gry Epic Games podczas wydarzenia YMCA w Londynie – tak przynajmniej donosi BBC. Warto do tego dodać, że podobną opinię monarcha ma na temat social media, określając je, jako bardziej uzależniające niż alkohol czy narkotyki.
Temat uzależnienia od gier poruszany jest ostatnio niezwykle często – zostało już uznane za chorobę psychiczną. Niedawno tę kwestię poruszano wśród sportowców, a teraz książę Harry zabiera głos. Prowadzone są różne badania w tym temacie, chociaż ich wiarygodność jest mocno podważalna. Wiecie, „amerykańscy naukowcy” odkrywają różne rzeczy regularnie i to często sprzeczne ze sobą.
Epic Games nie zabrało głosu w tej sprawie. Trzeba przyznać, że otrzymali nader nietypową „reklamę”. Ja jedynie mam nadzieję, że za temat nie zabiorą się osoby, które nie powinny maczać swoich palców w kwestii gier. Loot boksy są już przez polityków analizowane, a niedawno Unia Europejska przyjrzała się polityce cenowej Steama i wyraziła swoją dezaprobatę, związaną z regionalnymi cenami.
Czy następne na liście będzie uzależnienie od gier? Aż strach pomyśleć…