LEAP opuścił Early Access, ale chyba nikogo to nie interesuje

To kolejny news o grze, która #nikogo. Może faktycznie powinienem pisać o krzesłach w Tibii lub 2 Metin2 najlepszy, bo kogo może interesować informacja o grze, w którą nikt nie gra. Niemniej skoro temat ruszyłem, to go dokończę. LEAP to FPS od Blue Isle Studios, czyli twórców Citadel: Forged With Fire. Ten tytuł możecie kojarzyć, ale o ich nowej strzelance raczej nie słyszeliście.

Posiedziała sobie czas jakiś w Early Accessie i nie podbiła rynku. Pewnie nie pomogła wysoka cena, w końcu 108 złotych za sieciowego FPS-a to spora kwota. Nie zmienia to jednak faktu, że projekt doturlał się do swojej pełnoprawnej premiery. LEAP otrzymało wersję 1.0 i oficjalnie zadebiutowało nie tylko na Steamie, ale również konsolach Xbox oraz PlayStation. Dostępny jest cross-play, więc wyszukanie chętnych do wspólnej gry powinno być łatwiejsze.

Ekipa odpowiedzialna za LEAP podała, że wraz z kolejnymi aktualizacja dodadzą do gry tryby stworzone przez społeczność. Powstały nawet odpowiednie narzędzia, aby usprawnić proces oraz go ułatwić. Co się zaś tyczy samej gry, LEAP to FPS z mapami mieszczącymi nawet i 60 graczy. Do tego umiejscowiony został w futurystycznym klimacie, nastawiony jest na dużą mobilność oraz wartką akcję. Na pierwszy rzut oka może przypominać Tribes od Hi-Rez. Zwłaszcza jeśli chodzi o walki w powietrzu oraz dynamiczność.

Rozgrywka będzie drużynowa z podziałem na klasy i gracze mają opowiadać się po stronie United Earth Defense Coalition lub Exo-Terrans. LEAP postawi na szybkość poruszania się, dając nam dostęp do jetpacków, grappling hooków, mechanicznych łosi czy latających desek, ułatwiających przemieszczanie się po dużych mapach. Nie zabraknie również automatycznych wieżyczek obronnych, strzałów orbitalnych, czy rakiet samosterujących (znaczy, sterowanych przez gracza) – wszystko po to, aby zniszczenie było jeszcze większe.

To tak w skrócie. Zainteresowanych graniem odsyłam w to miejsce.