Lost Ark został bezczelnie ocenzurowany. Największa drama w historii gry

Lost Ark wystartował w Korei Południowej w grudniu 2019 roku i od początku stał się wielkim hitem. Również z powodu samego studia Smilegate, które dostarczało fajne aktualizacje i które – to najważniejsze – postawiło na transparentność i otwartą komunikację z fanami. Smilegate cieszyło się po prostu dużym szacunkiem i zaufaniem.

Niestety to wszystko zaczęło się psuć w tym roku, kiedy Lost Ark zaczął mieć problemy z systemami gry, bugami i ogólnym kierunkiem rozwoju gry.

Czarę goryczy przelała jednak aktualizacja z 28 czerwca, która wprowadziła bezczelną cenzurę do Lost Ark KR (nomen omen pochodzącą ze zbliżającej się chińskiej wersji gry). Tym samym obietnica Smilegate – dotycząca tego, że “żadne zmiany z zagranicy nie wpłyną na koreański serwer” – została złamana.

Cenzura dotknęła początkowe lokacje, modele potworków (np. zombie zostały zastąpione przez zwykłych ludzi), niektóre stroje bohaterek, tatuaże na rękach itd.

Na Smilegate wylała się fala hejtu, a sama firma stanęła naprzeciw największej dramy w historii Lost Ark Online.

Sprawa była tak poważna, że twórcy Lost Ark Online zorganizowali nawet specjalny awaryjny devstream, na którym – grobowym głosem – przepraszali koreańską społeczność. Poinformowali również, że cenzura była błędem i zamierzają ją anulować podczas najbliższej aktualizacji (5 lipca).

Wtedy też odpowiedzą na więcej pytań społeczności i pochylą się nad kierunkiem Lost Ark.

W przyszłości szczegółowo wyjaśnimy kwestie, które Was sfrustrowały, takie jak wpływ na usługi zagraniczne, jaki dokładnie będzie przyszły kierunek i dlaczego dyrektor generalny jest nieobecny.

Jeszcze raz serdecznie przepraszamy za zranienie wielu z was, którzy kochają Lost Ark. Z powodu serii błędów myślę, że złamalśmy sympatię i zaufanie, które daliście Lost Ark.

To przykre i ciężkie uczucie. Jeszcze raz głęboko pochylamy głowy w przeprosinach i czekamy na ponowne spotkanie z Państwem.