Ludzie nie grają w next-geny, tylko w RuneScape...
Takie gry jak Ultima Online, Tibia, MU Online czy właśnie RuneScape to fenomeny na rynku. Chyba nikt, łącznie z producentami, nie spodziewał się, że ich tytuły odniosą taki sukces i będą tak długo żyć na rynku.
Dochodzimy jednak do pewnego paradoksu, gdzie stare gry ze starą grafiką i starymi systemami są popularniejsze od nowoczesnych “świecących” produktów.
Przykład: RuneScape, który notuje właśnie najlepszy okres w swojej kilkunastoletniej historii. Nigdy wcześniej w RS nie grało tyle osób co teraz.
Spójrzcie na liczbę graczy przez ostatnie tygodnie/miesiące.
Oczywiście największa w tym zasługa Old School RuneScape, które wykręciło ostatnio – po raz pierwszy – ponad 150 tysięcy osóbonline. Nie należy jednak zapominać o RS3, które dzięki premierze na Steamie także dołożyło swoją cegiełkę do ogólnego rezultatu.
Większość MMORPG-ów może pomarzyć o takich wynikach. Jeśli chodzi o bazę użytkowników i bazę aktywnych graczy, RuneScape to absolutna czołówka. A to raczej nie koniec, bo premiera OSRS na Steam jeszcze przed nami. Kolejne rekordy to kwestia czasu.
Szkoda tylko, że nie możemy tego porównać np. z liczbą graczy online w World of Warcraft. Byłoby ciekawie.
PS Gdybyśmy wrócili do 2005 roku i dowiedzieli się, w jakie gry MMORPG będziemy grać za piętnaście lat, to pewnie złapalibyśmy się za głowę. Zamiast VR i next-genowych tytułów z super realistyczną grafiką mamy... coś takiego:)
TUTAJ zagracie w RuneScape.
TUTAJ zagracie w Old School RuneScape.