(M)MORPG z otwartym światem i nieliniową zabawą. Citadel dostał nowy dodatek
Coś cicho ostatnio o Citadel: Forged with Fire. Gra miała mocno namieszać na survivalowym rynku, a tymczasem nie zbliżyła się do rezultatów osiąganych przez Rusta, ARK: Survival Evolved, a nawet Dark & Light.
W godzinach szczytu na serwerach można spotkać około 500 osób. Producenci liczyli chyba na więcej…
Może dodatek Forsaken Crypts, który zawitał tam przed weekendem, wpłynie jakoś na populację. Rozszerzenie wprowadziło trzy nowe mapy/cytadele (Phoenix Spirit Citadel, Dragon’s Heart Citadel i Blood Soul Citadel), gdzie mierzymy się z trzema potężnymi bossami. Dostaliśmy również nowe rodzaje broni oraz armorów, ponadto ulepszono nieco gierkę pod względem wizualnym. Są to jednak niewielkie zmiany i zwykły „Kowalski” ich raczej nie zobaczy.
Citadel: Forged with Fire to sieciowy survival osadzony w świecie fantasy. Tym właśnie różni się od dziesiątek innych tytułów, które przenoszą nas zazwyczaj do postapokaliptycznych uniwersów z zombiakami.
W grze istnieje totalna swoboda w kreowaniu postaci. Absolutnie żadnej liniowości.
Cena? 89,99 zł.