Magic Legends dostanie coś, czego nie ma w innych grach. Kontrola intensywności PvE
Pierwsze gameplay’e z Magic Legends nie napawały optymizmem, ale być może siła tej produkcji nie tkwi w grafice, ale grywalności? Szczególnie że cały czas dowiadujemy się o nowych unikalnych systemach, których nie spotkamy w żadnej innej grze.
Najnowszy devblog dotyczy funkcji… Reżysera – czyli specjalnego mechanizmu, który będzie kontrolował intensywność naszej rozgrywki.
Wyobraźcie sobie, że czuwa nad nami ktoś wyżej, ktoś, kto monitoruje nasze postępy, sprawdza skilla i dopasowuje PvE w taki sposób, aby dostarczyć jak najwięcej przyjemności oraz dopasować tempo rozgrywki do sytuacji. “Możesz myśleć o tym trochę jak o reżyserze filmowym lub mistrzu lochów prowadzącym grę stołową”.
Dzięki Reżyserowi nasza rozgrywka będzie zmieniać się, ewoluować i – jeśli zajdzie taka potrzeba – zwiększać poziom trudności (poprzez spawn legendarnych stworów z typowymi dla MTG umiejętnościami np. Deathtouch). Będzie chwila intensywnej walki, aby potem przyszła chwila wytchnienia itd. Tak jak w filmie lub muzyce.
Na papierze brzmi to znakomicie. Zobaczymy, jak z gameplay’em.
Pełny artykuł znajdziecie TUTAJ.
Magic Legends to hack’n’slashowe “MMO” w świecie Magic The Gathering. Na początku czerwca ruszyły pierwsze zamknięte testy. Open Bety spodziewajcie się pod koniec roku – najpierw na PC, potem na konsolach.
Za grę odpowiada Cryptic Studios, twórcy Neverwinter, Champions Online czy Star Trek Online.