Marathon nie powtórzy błędów Concord
Tak twierdzi Sony, nie ja, aby było jasne.
Nie da się ukryć, że wokół extraction shootera Marathon od Bungie narosło sporo negatywnych emocji. Biorąc pod uwagę, że Sony ostatnio szybko ucina projekty, które nie robią wrażenia, obawy graczy są całkiem uzasadnione. Zresztą, same Bungie nie pokazało się ostatnio od najlepszej strony. W pamięci należy także mieć „spektakularny sukces” Concord – nie brakuje osób twierdzących, że to samo czeka Marathon. Co na to Sony?
Szef Sony Interactive Entertainment’s Studio Business Group, Herman Hulst, zapewnia, że będzie jednak inaczej:
„Naszym celem przy Marathonie jest stworzenie odważnej, innowacyjnej i wciągającej gry. Uważnie monitorujemy postępy, przechodzimy przez kolejne fazy testów, niedawno zakończyliśmy zamkniętą alfę. Wyciągamy wnioski, korzystamy z naszych narzędzi analitycznych i testów użytkowników, żeby lepiej zrozumieć, jak gracze odbierają tytuł”.
Odnośnie do testów Hulst przyznaje, że reakcje były „różnorodne”, ale dodaje, że to naturalny element rozwoju gier live service — segmentu, w który Sony wciąż mocno wierzy. CEO pochwalił ekipę odpowiedzialną za Concord za ogromny wysiłek włożony w stworzenie gry. Zaznaczył przy tym, że projekt zginął w tłumie konkurencji i niczym się nie wyróżniał. W przypadku Marathon będzie jednak inaczej. Sony oraz Bungie mają dołożyć wszelkich starań, aby extraction shooter okazał się sukcesem.
O tym przekonamy się 23 września, bo wtedy Marathon rozpocznie się na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Jak myślicie, będzie to kolejna, piękna katastrofa?