Metro Coflict powraca. Tym razem bez Pay2Win!
Pamiętacie takiego (MMO)FPS jak Metro Conflict? Zadebiutował 22 czerwca 2015 roku i został zamknięty 25 kwietnia 2016 roku. Nie wytrzymał na rynku nawet roku, chociaż po części była to wina niekompetentnego wydawcy, chyba najgorszego w całym gatunku, czyli OGPlanet.
Metro Conflict nie powiedział ostatniego słowa. Już za trzy dni (27 października) ruszają zamknięte testy reaktywowanej wersji gry, która oprócz nowego dłuższego tytułu (Metro Conflict: Origin) będzie tym różnić się od oryginału, że nie znajdziemy tutaj żadnego Pay2Win. Wcześniej był to duży problem, bo za gotówkę mogliśmy kupić lepszy i celniejszy karabin.
Teraz tak nie będzie. Żadnych przedmiotów wpływających na rozgrywkę.
Zapisy do Closed Bety trwają TUTAJ. Szansa otrzymania wejściówki jest ogromna.
Jako że Metro Conflict: Origin to futurystyczny shooter, znajdziecie w nim wiele niestandardowych mocy i rozwiązań (np. niewidzialność).