Minął miesiąc, a Lost Ark Online stracił tylko 30% graczy
Jutro (8 marca) minie dokładnie miesiąc od pojawienia się Lost Ark Online na zachodnim rynku. I można już chyba powiedzieć, że gierka Smilegate RPG oraz Amazon Games odniosła sukces.
I wcale nie chodzi mi o rekordowe wyniki na Steamie czy Twitchu w pierwszych dniach od debiutu, ale to, jak Lost Ark Online spisuje się teraz – po największej gorączce (hype), gdy zniknęły już kolejki, a gold-sellerzy zostali grzecznie “wyproszeni” z serwerów.
Liczby:
Lost Ark Online stracił w miesiąc tylko 30% aktywnych graczy!
Dzienna liczba równocześnie zalogowanych osób skurczyła się z 1,3 mln do 900 tysięcy. Biorąc pod uwagę specyfikę gatunku MMORPG, czas od wydania oraz to, jak radzili sobie konkurenci, to jest to naprawdę kapitalny wynik.
Lost Ark Online pozostaje najpopularniejszą grą na Steamie (wciąż wygrywa z Elden Ring, CSGO i Dotą 2).
Wyniki Lost Ark porównajmy do New World, który po miesiącu stracił już 62% graczy. Czyli dwa razy więcej niż LAO. Teraz widać dokładnie, jak ważny – dla zwykłego odbiorcy – jest duży dopracowany content oraz mała ilość bugów:)
Smilegate RPG marzyło – jeszcze przed wydaniem Lost Ark Online na Zachodzie – o wynikach rzędu 200k na premierę i 50-70k po trzech miesiącach.
Można już chyba powiedzieć, że ich “życzenia” zostaną zrealizowane z nawiązką.
Naszym celem jest posiadanie 200 000 jednoczesnych graczy w czasie debiutu. Jeśli będziemy w stanie utrzymać od 50 000 do 70 000 jednoczesnych graczy trzy miesiące po premierze, odniesiemy sukces.
Oczywiście, każda MMORPG traci graczy po swojej premierze. Wszystko rozchodzi się jednak o to, żeby utrzymywać zainteresowanie fanów jak najdłużej i żeby te spadki były jak najmniejsze (oraz jak najbardziej rozciągnięte w czasie).
Dzięki temu kolejne aktualizacje – z klasami czy rajdami/dungeonami – powinny rekompensować straty.