Minęły już dwa lata od ostatnich testów Ashes of Creation

Rozumiemy, że Ashes of Creation jest kreowany “na zbawcę gatunku MMORPG” i że deweloperzy chcą mieć pewność, że gra spełni ogromne gigantyczne oczekiwania fanów…

Nie zmienia to jednak faktu, że z produkcją AoC dzieje się coś niedobrego. Owszem, prace nad tytułami Massively Multiplayer Online trwają długo i kosztują jeszcze większe pieniądze – ale to już przesada.

Od rekordowej zbiórki na Kickstarterze minęło już sześć lat (październik 2017). Od testów Alpha One minęły już dwa lata, a nawet nieco ponad dwa lata (sierpień 2021).

Od tamtego momentu cała nasza wiedza na temat gry pochodzi z nieregularnych devstreamów, które – owszem – pokazują nowe materiały wideo, ale co innego oglądać gameplay, a co innego grać osobiście.

Najgorsze, że wciąż nie mamy terminu rozpoczęcia Alpha Two (plotkuje się o przełomie 2023/2024, ale potwierdzenia nie ma). Nie mówiąc o wersji BETA, która wydaje się bardzo odległą sprawą.

Wcześniej mówiło się, że Ashes of Creation zadebiutuje na rynku – w pełnej wersji – w 2025 roku, ale nawet ten termin wydaje się teraz mocno wątpliwy.

Nic dziwnego, że pojawia się coraz więcej głosów mówiących, że Ashes of Creation jest jak Star Citizen. Huczne obietnice zderzyły się z rzeczywistością, co powoduje przeciągające się w nieskończoność prace i brak perspektyw na rychły debiut. 

Pamiętajmy także, że z roku na rok Ashes of Creation będzie starszy, brzydszy, a co za tym idzie mniej atrakcyjny dla graczy. Hype też się kiedyś skończy…