MMORPG-owy film Spielberga bardzo dobrze sprzedaje się na świecie
Ucieszy was pewnie informacja, że najnowszy film Stevena Spielberga (reżyser takich hitów jak „Lista Shindlera”, "Park Jurajski", „E.T”, „Indiana Jones” czy „Szeregowiec Ryan”) bardzo dobrze sprzedaje się na świecie (za Fimweb.pl).
W samym USA zarobił przez weekend 53 mln, jednak prawdziwą furorę „Ready Player One” robi w reszcie świata, gdzie łączne wpływy przekroczyły już 128 milionów dolarów.
Połowa tej kwoty pochodzi z Chin, gdzie widowisko science-fiction zbiera kapitalne oceny i recenzje, co powinno pomóc „Ready Player One” w dalszym zarabianiu.
Jak wyglądają finanse z Polski? Nijak. Film Spielberga wchodzi do nas dopiero w piątek, więc pierwsze wyniki polskiego box-office otrzymamy w następny poniedziałek lub wtorek.
A dlaczego w ogóle wspominamy o tej produkcji? Z jednego prostego powodu. To prawdopodobnie najbardziej MMORPG-owy film ostatnich lat, któy zawiera w sobie postacie znane z "naszych" gier np. Smugę z Overwatch.
Akcja rozgrywa się w roku 2045, kiedy to świat znajduje się na skraju upadku i pogrążenia się w chaosie. Ludzie znajdują ratunek w OASIS, ekspansywnym uniwersum rzeczywistości wirtualnej stworzonym przez błyskotliwego ekscentryka Jamesa Hallidaya (Mark Rylance). Przed śmiercią Halliday postanawia przekazać swoją niewyobrażalną fortunę pierwszej osobie, która odnajdzie "easter egga" ukrytego gdzieś w OASIS. Rozpoczyna się rywalizacja, która wkrótce ogarnia cały świat