Mordhau sprzedaje się jak świeże bułeczki.
Moda na średniowieczną nawalankę nie chce przeminąć. Mordhau trzeci raz z rzędu wylądował na szczycie „bestsellerów” Steama.
Tym razem pokonał nową odsłonę Total War, Rage 2, PUBG, No Man’s Sky i Risk of Rain.
Nie wiadomo, ile dokładnie egzemplarzy Mordhau sprzedano, ale na pewno trzeba je liczyć w dziesiątkach, a może nawet setkach tysięcy. Łącznie Mordhau zbliża się pewnie do miliona kopii, co jak na taką grę (od tak niszowego studia) jest znakomitym wynikiem.
I raczej nikt nie żałuje zakupu. Mordhau oferuje intensywne, ale też bardzo skillowe podejście do średniowiecznej walki przy użyciu mieczów, toporów, włóczni czy łuków. Tylko się wydaje, że to prosta gra. Przy bliższym poznaniu przekonacie się, że potrzeba dużej zręczności, aby coś tutaj zdziałać. Nowe osoby będą dostawać "bęcki", dopóki dopóty nie nauczą się podstaw.
Mordhau kosztuje na Stamie 108 zł, ale na Allegro znajdziecie (legalne - pochodzące z rosyjskiego rynku) egzemplarze po 30-50 zł.