Multiplayerowe The Sims, Project Rene, szykuje się do bardzo zamkniętych testów
Electronic Arts bardzo stara się, aby najnowszy projekt spod szyldu The Sims nie był nazywany The Sims 5. Na ten moment jego nazwa robocza to Project Rene i skupi się on na aspektach sieciowo-multiplayerowych. Co więc z The Sims 4? Tak właściwie to… nic.
EA zapewnia, że The Sims 4 nigdzie się nie wybiera. Firma NIE PRACUJE nad The Sims 5, więc nie musicie obawiać się o swoje DLC, jeśli zainwestowaliście małą fortunę w ten tytuł. Deweloperzy pracują nad kilkoma tytułami równocześnie, ale będą one równoległe względem The Sims 4 – nie ma mowy (na razie!) o żadnej kontynuacji.
Ekipa chce zając się różnymi gatunkami w obrębie marki, oferujący coś mobilnego z naciskiem na narrację, bardziej społeczną produkcję opartą o współpracę czy „cozy games”. Niemniej fundamentem pozostanie The Sims 4, które nie zostanie porzucone i dalej będzie rozwijane. Project Rene z kolei nie jest żadnym The Sims 5, to osobny, sieciowy tytuł, a nie żadne zastępstwo.
Tak przynajmniej brzmi oficjalna narracja, ale co z tego wyniknie? Zobaczymy. Co jednak z samym Project Rene? Electronic Arts jesienią uruchomi małe, zamknięte testy, do których zaprosi wybrane osoby. Będą mogły sprawdzić multiplayerowe aspekty rozgrywki, wspólnie bawiąc się ze znajomymi, a także innymi graczami we współdzielonych lokacjach. Zainteresowanych ewentualnym zaproszeniem do przyszłych testów, odsyłam tutaj.