Na Steamie wystartowała "kopia" Fortnite
Nie wiem, czy zauważyliście, ale na Steamie zadebiutował wczoraj Creative Destruction – nowy Battle Royale, który do złudzenia przypomina… Fortnite.
Wystarczy spojrzeć na pierwszy lepszy screenshot, aby zauważyć oczywiste podobieństwa do hitowego dzieła Epic Games. Styl graficzny, lokacje, interfejs, przedmioty, ale przede wszystkim system budowania, który jest przecież znakiem rozpoznawczym Fortnite (w żadnym innym Battle Royale tego nie ma). Raczej nie ma wątpliwości, na kim wzorowali się producenci Creative Destruction.
Zasady walki też są te same. Razem z setką innych osób lądujemy na wyspie, a potem staramy się przetrwać i zwyciężyć.
Niestety musimy wspomnieć o jeszcze jednej informacji. Otóż Creative Destruction zaczynał jako mobilny tytuł. Potem otrzymał jednak wersję PC, dzięki której „awansował” na Steam.
Tylko dlaczego za taki "awans" mamy płacić 11 zł, chociaż mobilna wersja jest darmowa? Nie wiem.
Zagracie TUTAJ.