Najlepszy Tibijczyk wbił właśnie 1100 level...

Wiele osób myślało, że po osiągnięciu pierwszego w historii 1000 lvl, "Kharsek" skończy granie, sprzeda postać i zarobi na swoim „produkcie” rekordowe pieniądze.

Ostatecznie zwyciężyła jednak miłość do Tibii. 16 miesięcy od momentu wbicia tysięcznego poziomu, Brazylijczyk przebił kolejną barierę – 1100 level. Dosłownie zdeklasował swoich konkurentów. Swojego rodaka „Lyh” przebił o prawie 50 poziomów. Nie mówiąc o dwóch Polakach ("Dev onica" i "Swiezak Zwierzak"), którzy jakoś stracili zapał i tempo expienia po przejściu Banuta Door. 

No właśnie. Zastanawiam się, skąd Kharsek bierze motywację do dalszego expienia? Przecież Tibia nie ma level capa, nie ma żadnego kolejnego sekretu do odkrycia. Brazylijczyk już dawno przeszedł do historii gry i nic nikomu nie musi już udowadniać. Ale on wciąż spędza długie godziny każdego dnia, żeby tylko awansować na kolejny, kolejny i kolejny poziom. 

No to jazda do 2000 lvl. Może do 2025 roku się wyrobi:))))