Najstraszniejszy z MMORPG-ów obchodzi dwunaste urodziny!
Słowo “najstraszniejszy” nie odnosi się do poziomu gry, ale jej stylistyki. Na rynku nie spotkacie mroczniejszej produkcji, uwierzcie…
Requiem Online (aka Requiem: Rise of the Reaver), bo o niego chodzi, śmiało mógłby uchodzić za horror-MMORPG. Ten świat, ten klimat, ten ekran ładowania (rozrywanie szwów na ciele).
Prawdziwa perełka, która obchodzi właśnie swoje dwunaste urodziny. Requiem Online wystartował na przełomie czerwca i lipca 2008, od razu ściągając do siebie mnóstwo graczy. Wielu z nich wykruszyło się po pierwszych tygodniach (bezkresny grind), ale reszta została, dzięki czemu Requiem nadal znajduje się wśród żywych.
W tym miejscu powinienem umieścić link do gry i zachęcić was do wypróbowania Requiem. To nie jest jednak takie proste. Trzy lata temu, z powodu nowego prawa o przepływie danych osobowych, Gravity Interactive wyszło z Europy i zablokowało dostęp do swoich gier dla użytkowników ze Starego Kontynentu.
http://www.playrequiem.com/index.aspx
Dlatego, aby zagrać w Requiem Online (a także Ragnarok Online, Ragnarok Online 2, Dragon Saga itd.) musicie pobawić się VPN-em. Innego sposobu nie ma, przykro mi.