Największa tajemnica Tibii bliżej rozwiązania…
Minęło już prawie pięć lat od kiedy pierwsi gracze Tibii osiągnęli 999 level i przekroczyli osławione, legendarne, mityczne drzwi na Banucie… (po przekroczeniu Gate of Expertise nasza postać teleportowała się na małą wyspę z siedmioma NPC w środku)
Niestety pomimo ponad tysiąca Tibijczyków, którzy zdobyli od tamtego momentu 1000+ lvl i teoretycznie mogli przejść przez Banuta Door, wciąż nikomu nie udało się rozwiązać tej zagadki.
Ludzie po prostu nie wiedzą, w jaki sposób “zagadać” do NPC, żeby coś się ruszyło. Próbowano już różnych tricków, szukano także wskazówek w innych miejscówkach, ale sekret Banuta Door wciąż pozostaje sekretem.
Jednak na Reddicie pojawił się ostatnio ciekawy artykuł, który rzuca nieco światła na zagwozdkę i podpowiada obecnym śmiałkom, co może być rozwiązaniem.
Tłumaczenie:
Waszą misją na wyspie jest "rozruszanie" imprezy, macie dotrzeć do miejsca, w którym powinniście świętować i cieszyć się „epickim” momentem na swoim Tibijczyku. Z tego samego powodu widzisz wszystko udekorowane, jakby to było przyjęcie.
Problem polega na tym, że nikt nie jest szczęśliwy, NPC-kowie na poziomie 999-1000~ po prostu chcą nagrody i nie tracą czasu na cieszenie się chwilą.
Teraz przeczytajcie historię, którą Cipsoft przygotował dla drzwi:
Tak więc zasadniczo historia mówi ci, że „Kuriozytor” nigdy nie powiedział Hairyclesowi, że jego misje na Banucie można osiągnąć tylko dzięki jego towarzyszom, aby pochwalić się, że zrobił wszystko „sam”.
To byłoby jak odniesienie do przesłania Rookgaarda
- „Tylko pokorni mogą dotknąć miecza furii”.
Dlatego zadanie to byłoby niemożliwe do wykonania w pojedynkę. (Możesz również zobaczyć liczbę 2 powtórzoną na wyspie, z 2 krzesłami i miejscami dla 2 osób wszędzie)
...Ale to nie wszystko, w tajemniczym artykule z 2016 roku (niedługo po tym, jak Kharsek dotarł do drzwi), Cipsoft zaspoilerował misję.
Ten składniki sprawiają prawdopodobnie, że jesteś szczęśliwy, więc pasuje do wyzwania wyspy (MAKE A PARTY!)
Dlatego najprawdopodobniej ta wyprawa dotyczy szczęścia i pokory, dziękowania tym, którzy ci pomogli i bla bla.
A co jest lepsze niż prosty rookgardianin pomagający 999 lvlowi?
Najlepszym aktem pokory dla gracza jest pomoc komuś bez oczekiwania nagrody.
Z drugiej strony mamy NPC o imieniu Norma, która była kiedyś NPC sprzedającą broń, była poważna i nie lubiła swojej pracy, i nagle, w jakiejś aktualizacji (wyobrażam sobie, że była w czasach przekroczenia drzwi?) zrealizowana swoje marzenie, jakim jest uczęszczanie do baru. Mówi, że to było jej marzenie „od dziecka”, podobnie jak wskazówka Cipsoft.
Poza tym po prostu trzeba zobaczyć jej nowe otoczenie, jest impreza, jest szczęśliwa, a to, co sprzedaje, pasuje do podpowiedzi Cipsoft, a nawet do niektórych przedmiotów z „Relaxed Bartender”.
Śpiewa, kiedy mówisz do niej te 2 słowa, ale jakże zabawnie robi to różnymi kolorami.
Piosenki, które śpiewa to piosenki, które istnieją w rzeczywistości, nie wiem, czy jest to wskazówka, czy ma jakiś związek z piosenkami.
CO ROBIĆ?
Musisz po prostu przetestować różne rzeczy: sprawić, by miecz furii zniknął, włożyć ciasto do piekarnika w Rookgardzie, wypić wesołe ciasto bananowo-czekoladowe, a może pokazać zrelaksowanemu barmanowi przepis. Więc spróbuj zdobyć książkę Jean Pierre o gotowaniu itd.
Również jeden NPC na wyspie 999 mówi o rookgaardzie, także inny mówi prawie taki sam opis jak pluszowy miś, więc idk. Może być coś z tym związanego.
Ciekawe odkrycie, które być może nakieruje parę osób na potencjalny kierunek, a konsekwencji rozwiązanie tego niesamowitego sekretu.
***
Niestety na koniec musimy także wspomnieć o innym scenariuszu, który zakłada, że cała ta historia, cała ta tajemnica to wydmuszka.
Według wywiadu z Knightmare (byłym Game Masterem i pracownikiem CipSoftu) Banuta Door była żartem, który powstał w czasach, gdy nikt w firmie nie przypuszczał, że ktokolwiek kiedykolwiek osiągnie 999 level.
Oczywiście niewykluczone, że przez ten czas CipSoft uzupełnił historię, ale ryzyko zawsze istnieje.
Ostatnio niektórzy gracze osiągnęli poziom 1000 i wyższy i byłoby nieuniknione, aby nie pytać o drzwi 999. Tibijczycy byli rozczarowani „prostotą” wyspy i pozorną nieefektywnością tego miejsca. Co możesz o tym rozmawiać?
Kto wie, co naprawdę tam jest! Właściwie pierwsza wersja tego levelgate była rodzajem żartu. W tamtych czasach poziom 999 wydawał się całkowicie poza zasięgiem. Oczywiście treść powstała znacznie później. A biorąc pod uwagę moje słowa powyżej, nie będę uczestniczył w tej zabawie i zostawię miejsce na wyobraźnię. Ale ze względu na argumenty zastanówmy się nad tym. Niewielu graczy kiedykolwiek dotrze do tego miejsca. Jaka może być dla nich dobra nagroda? Czy jedni z najbardziej potężnych graczy „potrzebują” jeszcze więcej rzeczy? I czy to uczciwe, aby tworzyć konkretne treści tylko dla garstki osób, podczas gdy w tym samym czasie i wysiłku moglibyśmy coś stworzyć dla większości osób?
UPDATE: głos zabrał także admin TibiaSecrets.com (którzy rozwiązali już parę sekretów gry).
Dobre rozeznanie i bardzo dobra obserwacja z tym rozweseleniem imprezy. Chciałbym sam to zbadać, ale cóż... Mam 414 lvl
Jakiś czas temu poprosiliśmy Maurolkita o zrobienie dla nas kilku rzeczy na wyspie - chodziło o dokładne przesłuchanie NPC. Ale niestety nie odkryliśmy niczego przełomowego.